Witajcie,
Bardzo się cieszę, że zajrzeliście na moją stronę. Na dobry początek chciałam poruszyć temat planowania posiłków. Spędza to sen z powiek wielu mamom i niech pierwsza rzuci kamień, która nigdy nie pomyślała, ba… powiedziała „co ja dzisiaj ugotuję”. Znajome myśli prawda? Tak więc dzisiaj przychodzę z podpowiedzią jak to rozwiązać.
Najważniejsza jest organizacja i zaplanowanie posiłków na cały tydzień z góry. W tym wpisie chciałabym przedstawić Wam kilka prostych wskazówek, by planowanie szło nam sprawniej.
Jak się do tego zabrać?
Po pierwsze weźmy pod uwagę ilość osób dla których będziemy gotować. Ile jest osób dorosłych, ile dzieci. Następnie wypiszmy ewentualne alergie osób dla których gotujemy. Wystarczy to zrobić tylko raz, a potem łatwiej będzie nam się planowało. Pozbędziemy się niezjedzonego obiadu lub kolacji uwzględniając lubiane i nielubiane produkty. Możemy na przykład przygotować bazę śniadania – naleśniki oraz kilka dodatków i już każdy wybierze to na co ma ochotę.
Planowanie posiłków najlepiej zacząć od niedzieli, wtedy zazwyczaj mamy sprecyzowany obiad lub taki który wymaga od nas więcej pracy. Później idziemy z każdym dniem po kolei.
Możemy oczywiście do takiego planu wpisać posiłek na mieście. Mam dla Was do pobrania gotową grafikę, wystarczy wydrukować i zaplanować posiłki.
Co nam to daje?
Oszczędność czasu, mając zaplanowane posiłki na cały tydzień jesteśmy w stanie przygotować sobie bazy pod posiłki na każdy kolejny dzień. Dobrym przykładem jest przygotowywanie domowego bulionu.
Zawsze gotując rosół zostaje mi go duża ilość, więc dzielę ją do woreczków strunowych i mrożę. Dzięki temu mam bazę do zupy warzywnej na kolejne dni. Wtedy wystarczy obrać i pokroić warzywa dodać zamrożony bulion i podlać odrobiną wody, zupa sama się ugotuje. Ja w tym czasie zajmuję się przygotowaniem innego posiłku.
Oszczędność pieniędzy i jedzenia. Planując posiłki zwracamy uwagę na produkty, które już mamy w domu, ale i na te które kupujemy. Także jeśli zostanie nam pół kapusty z jednego obiadu możemy zaplanować ją na surówkę kolejnego dnia.
Po zaplanowaniu posiłków, powinniśmy zabrać się za listę zakupów. Ku zdziwieniu wielu zaczynamy ją od przejrzenia szafek i lodówki, może okazać się, że wiele potrzebnych produktów mamy już w domu. Przygotujemy dzięki temu sprecyzowana listę zakupów i nie kupimy żywności, która się zmarnuje.
A co jeśli… ?
Pojawi się teściowa z obiadem ? Zostanie obiad z poprzedniego dnia? Nic się nie dzieje zjedzcie to co macie. Losowe sytuacje zdarzają się w życiu zawsze. Tak więc, jeśli został Wam obiad z wczoraj – będzie odgrzewany. Swoją drogą praktycznie i wygodnie jest gotować na dwa dni. Dzięki temu nie musimy spędzać tyle czasu na gotowaniu.
Planowanie posiłków bardzo usprawni nam działania w kuchni, ale zawsze powinniśmy zostawić sobie możliwość na odrobinę spontaniczności. Nie musimy odmawiać zamówienia pizzy, bo zaplanowaliśmy zapiekankę na kolację. Podchodźmy do naszego odżywiania z rozwagą i miejscem na każdy produkt.